To co się wydarza jest właściwe i powinno uzyskać wsparcie. Określone zdarzenie wygląda na złe lub na niekorzystne* tylko wówczas, gdy nie rozumiemy dostatecznie kontekstu danego zjawiska czy zdarzenia.(Joe Goodbread w Dreambody Toolkit)

*wyjatkiem sa naduzycia!

Nie da się wieść przyjemnego życia jeśli nie żyje się mądrze, dobrze i sprawiedliwie i nie da się żyć mądrze i dobrze i sprawiedliwie, nie żyjąc przyjemnie. (Epikur)

środa, 31 sierpnia 2011

Metapoznanie 5

Skad pochodza negatywne mysli? Dlaczego takie mysli czy przekonania na swoj temat pojawiaja sie jakby automatycznie i sa natretne? Dlaczego wywoluja gorsze samopoczucie?

Psychologia odpowiada, ze po pierwsze przejmujemy gotowy wzorzec od waznych-najblizszych osob: np. dziecko od matki lub od osoby majacej na dziecko najwiekszy wplyw. Ten wzor zastawia swoisty odcisk, zostaje zapisany w podswiadomosci magazynujacej. Ogolnie ma to wplyw na cechy osobowosciowe jednostki.

Po drugie - wiele zalezy od interpretacji doswiadczen jakie nas potem spotykaja.  Wytwarzamy indywidualny sposob interpretacji doswiadczen - sprzyjajacy lub deprymujacy, utrudniajacy zycie badz ulatwiajacy. Interpretacja jakiegos doswiadczenia zostaje zapamietana na poziomie ciala, psychiki  jako wzor dla reagowania dla nastepnych doswiadczen. Wzory reagowania tzw.negatywne schematy  spelniaja funkcje obronna przed nastepnymi negatywnymi doswiadczeniami,  przygotowuja na najgorsze, aby wyeliminowac emocjonalne koszty ocenianej zle sytuacji. W ten sposob powstaje wiele wzorow zachowania, ktore maja wyeliminowac strach i nagatywne doswiadczenia.

Teraz mozna pomyslec, dobrze ze istnieje taki wzor, ktory chroni od nadmiaru negatywnych emocji i uaktywnia przygotowanie na najgorsze (mobilizacje organizmu). Tyle tylko, ze wzor sie usztywnia do wszystkich sytuacji i wszystko zaczyna byc negatywnie odbierane, nawet te doswiadczenia, ktore maja w sobie potencjal i moga byc zinterpretowane jako pozytywne.  Zamyka to czlowieka poznawczo i obezwladnia, minimalizuje elastycznosc w dzialaniu. Czlowiek w wyniku tego, przestaje szukac dla siebie rozwiazac, przestaje dzialac i myslec, np ze skoro innym sie udalo to mi sie tez uda. Zaczyna postrzegac siebie jako kogos wyjatkowego ze swym smutkiem.
Ta rzeczywistosc w czlowieku, odcisnieta we wczesnej fazie poprzez m.in. odczytywanie przez dziecko emocjonalnej (negatywnej) interpretacji z twarzy rodzicow, jest tym negatywnym wzorem w doroslym zyciu!  Zastanawiamy sie, czemu przezywamy negatywne stany w terazniejszosci, kiedy okazuje sie, ze wciaz powtarzamy za dziecka nabyty wzorzec, automatycznie kierujacy nas do polowy pustej szklanki wody. A ona jest przeciez do polowy pelna.

Ale na to jest sposob - cdn.

wtorek, 30 sierpnia 2011

Metapoznanie 4

Czestym przekonaniem z jakim przychodza ludzie jest: jestem nic wart, nic mi sie nie udaje. Konsekwentnie do tej pierwotnej mysli dolacza sie gorsze samopoczucie, co znow powoduje wiecej negatywnych mysli i jeszcze gorsze utkwienie w myslowej pulapce. Sposob na takie mysli-przekonania jest nastepujacy:

1. zapytaj siebie jakie sa wszystkie przeslanki (argumenty) tego wniosku, ze jestes bezwartosciowy. Wypisz je sobie na kartce i ponumeruj. Zapytaj sie przy tym: skad wiem, ze jestem do kitu? Czy ktos mi tak powiedzial? Czy zaslyszalem to w radio/tv? Jakie sa argumenty logiczne a jakie mniej? Czy znasz cala prawde?

2. pomysl sobie, ze osoba, ktorej ufasz i ktora szanujesz (przywolaj ja w pamieci), rowniez ma takie przekonanie, ze jest do kitu i bezwartosciowa itd. Czy zgadzasz sie z jej pogladam i dlaczego? Czy inaczej widzisz jej sytuacje? Zapytaj jej jak ona widzi twoj poglad, ze ty jestes do kitu? Czy oceniasz fair i obiektywnie? Czy myslisz rozsadnie?

3.ok, ok, zalozmy, ze masz racje i jestes totalnie do kitu. No i co z tego? Jesli masz racje i kazdy to potwierdza, jak sie zachowujesz pod wplywem, tego ze masz racje? Czy zachowujesz sie normalnie, stosownie do tylko przeciez przekonania, czy nerwowo i panicznie, a przeciez to tylko przekonanie.




poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Trening metakognicyjny

Czlowiek ma ta cenna wlasciwosc, ze jest w stanie (przy odrobinie inteligencji) zobaczyc siebie z dystansu, osobiste trudnosci i problemy psychiczne takze. Emocje zwane negatywnymi prowadza czlowieka do podstawowego wniosku w stylu: ojej cos jest  nie tak. Co ciekawe emocje pozytywne nie maja juz takiej wartosci informacyjnej i donikad nie prowadza, chyba ze do leniwej bezproduktywnosci. Zwykle czujemy i wiemy, ze cos jest nie tak, choc jeszcze nie nazywamy tego, nie znamy nazwy dla tego czegos.Nastepnie jesli dyskomfort jest nasilony, a nie tylko umiarkowany czy maly, chcemy pozbyc sie niechcianego stanu. Depresyjne mysli potrafia wracac jak bumerang, a nie ugruntowane, slabe poczucie wlasnej wartosci chwieje sie w zaleznosci jak zawieje wiatr sytuacji zewnetrznej. Czlowiek dazy do harmonii i spojnosci, wiec chce swoj obraz swiata i siebie w nim utrzymac jako sprzyjajacy sobie i nic w tym dziwnego.
Tym co utrzymuje czlowieka w niechcianym polozeniu psychicznym sa bledy poznawcze, ktore sam stosuje i nawet nie wie, ze mysli nierozsadnie. Kilka najistotniejszych bledow poznawczych to:
-wysuwanie wnioskow nie uwzgledniajac wszystkich przeslanek
-koncentracja na przeslance ekstremalnej (zwykle o negatywnym zabarwieniu emocjonalnym)
-blad nadmiernej generalizacji
-przeskakiwanie zbyt szybkie do konkluzji
-wiele innych.
Zwykle uswiadamiamy sobie dopiero efekt tych bledow, np.gorsze samopoczucie, zawirowania.
Sztuka zobaczyc nasze przekonania o sobie w procesie powstawania, od szczegolu do ogolu. Jest to nazywane treningiem metakognicyjnym i wykorzystywane w wielu formach stacjonarnej terapii.

niedziela, 28 sierpnia 2011

Metapoznanie 3

Metapoznanie oznacza myslenie o wlasnym mysleniu, czyli o wlasnych procesach myslowych. Inaczej mozna powiedziec, ze jest to umiejetnosc u-swiadamiana sobie wlasnego przechodzenia mentalnego od przeslanek do wnioskow, formulowania uogolnien na temat siebie (jestem ok czy nie ok) i swiata. Proces ten zachodzi caly czas, po czesci przebiega nieswiadomie, ale zawsze mozna mu sie przyjrzec i odtworzyc te droge od przeslanek do wniosku.
Wnioski jako produkty naszego myslenia daza do spojnosci, czyli unikamy sytuacji, kiedy powoduja one dyskomfort albo ambiwalencje w nas ( konflikt, sprzeczne uczucia). Swiat jest jednak zbyt zlozony i nie da sie unikac ambiwalencji - czesto chcemy miec dwie rzeczy naraz choc mozemy tylko jedna, nie wiemy jak wybrac mniejsze zlo, kiedy dwa wybory bywaja jednakowo zle, kochamy i nienawidzimy ta sama osobe, chcemy zjesc ciastko i miec ciastko (lub ladna figure).
Ogolnie czlowiek dazy do unikania zlego samopoczucia i do wygody.
Jak wiec unikac ambiwalencji i konfliktow z samym soba? Jak udaje sie to robic? Co pomaga temu procesowi? Co sprzyja dobremu samopoczucia i zaufaniu do siebie i swiata - oto pytania na nastepny tydzien :)Zapraszam