To co się wydarza jest właściwe i powinno uzyskać wsparcie. Określone zdarzenie wygląda na złe lub na niekorzystne* tylko wówczas, gdy nie rozumiemy dostatecznie kontekstu danego zjawiska czy zdarzenia.(Joe Goodbread w Dreambody Toolkit)

*wyjatkiem sa naduzycia!

Nie da się wieść przyjemnego życia jeśli nie żyje się mądrze, dobrze i sprawiedliwie i nie da się żyć mądrze i dobrze i sprawiedliwie, nie żyjąc przyjemnie. (Epikur)

poniedziałek, 5 marca 2012

Nieczytanie

 

Do dzieła Prousta
nie dodają w księgarni pilota,
nie można się przełączyć
na mecz piłki nożnej
albo na kwiz, gdzie do wygrania volvo.

Żyjemy dłużej,
ale mniej dokładnie
i krótszymi zdaniami.
Podróżujemy szybciej, częściej, dalej,
choć zamiast wspomnień przywozimy slajdy.
Tu ja z jakimś facetem.
Tam chyba mój eks.
Tu wszyscy na golasa,
więc gdzieś pewnie na plaży.

Siedem tomów – litości.
Nie dałoby się tego streścić, skrócić,
albo najlepiej pokazać w obrazkach.
Szedł kiedyś serial pl. Lalka,
ale bratowa mówi, że kogoś innego na P.

Zresztą, nawiasem mówiąc, kto to taki.
Podobno pisał w łóżku całymi latami.
Kartka za kartką,
z ograniczoną prędkością.
A my na piątym biegu
i - odpukać – zdrowi. /W.Szymborska/

PS. panująca w niektórych srodowiskach moda na bycie ciągle na fali, nieustanne podniecenie, szybka jazde, szybki orgazm, szybkosc dzialania i rozproszenie są czymś, co się nazywa zyciem pełnym energii (mozna zaobserwowac w centrum handlowym lub na ulicy) Ten nadmiar stymulacji jednak wcale nie oznacza zdrowej energii, czasami ucieka to podniecenie jak para puszczona w gwizdek, i zostawia po sobie tylko dziure, ponieważ jest to tylko zwykłe pomieszanie.
A ja zyje sobie dokladnie i dlugimi zdaniami :)
(polecam) - czasem jednak przyspieszam:)