To co się wydarza jest właściwe i powinno uzyskać wsparcie. Określone zdarzenie wygląda na złe lub na niekorzystne* tylko wówczas, gdy nie rozumiemy dostatecznie kontekstu danego zjawiska czy zdarzenia.(Joe Goodbread w Dreambody Toolkit)

*wyjatkiem sa naduzycia!

Nie da się wieść przyjemnego życia jeśli nie żyje się mądrze, dobrze i sprawiedliwie i nie da się żyć mądrze i dobrze i sprawiedliwie, nie żyjąc przyjemnie. (Epikur)

czwartek, 21 marca 2013

Dzien Wagarowicza

10 sprawdzonych sposobów, by dziecko czuło, że primo: szkoła to nie tylko jego sprawa, secundo: szkoła to nie sprawa "być albo nie być", terce: ważniejsza/-y jestem ja, niż ta szkoła. Zrodlo

Stosujac te 10 przykazan macie szanse nie wychowac neurotyka i zaoszczedzicie pieniadze doroslego juz dziecka, ktore w przeciwnym razie, jesli sie nie sprawdzicie jako rodzice, bedzie musialo wydac na terapie zamiast na podroze na przyklad lub cierpiec bez pomocy. Ale nie o pieniadze tu chodzi, ale o madrosc i kontakt z wlasnym dzieckiem, ktore dziecko potem wezmie w swiat i stransferuje do wlasnej juz rodziny...

  1. Nie pytaj "jak było w szkole?". Zapytaj "jak się czujesz?". To drugie jest bezpieczne dla obu stron, a ponadto dotyka tego, co jest żywe w dziecku. Jeśli jest to akurat otrzymana ocena, usłyszana skarga czy wyrażone oczekiwanie, dowiesz się.
  2. Pozwól myśleć krytycznie. Także o szkole i nauczycielach. Słuchaj. Nie przerywaj. Nie wypytuj. Gdy skończy zapytaj: czy czujesz..., bo potrzebujesz... (np. czy jest zdenerwowana, bo chciałabyś móc w szkole wyrazić swoje zdanie; czy smutno ci, bo zostałeś źle zrozumiany, bo nauczyciel nie wziął cię pod uwagę dzieląc zadania; czy czuje się bezsilny, bo potrzebuje widzieć efekty swojej pracy)
  3. Traktuj otrzymywane przez dziecko kary i nagrody tylko jako dodatek.
  4. Nie karz dziecka. A już w szczególności za to, za co zostało ukarane przez nauczyciela.
  5. Nie nagradzaj go za dobre oceny, osiągnięcia sportowe czy artystyczne.
  6. Doceniaj jego szczerość i uczciwość. Zawsze. Podpisz bez wyrzutów uwagę w dzienniczku. Przyjmij bez złośliwych komentarzy informację o jedynce z matematyki. Jeśli uważasz za konieczne powiedzenie czegoś, powiedz o swoich uczuciach i potrzebach.
  7. Traktuj poważnie jego szkolne trudności. Zapytaj jak mu pomóc. I nie wychodź przed orkiestrę :) Pomysł dziecka jest cenniejszy niż Twój, bo jest jego.
  8. Ufaj jego słowom. Trzymaj jego stronę. Graj w jednej drużynie ze swoim dzieckiem. Kiedy nauczyciel skarży się na nie, wysłuchaj i niczego nie obiecuj, nie składaj deklaracji typu: "ja już sobie z nim/nią porozmawiam"
  9. Zamień: "jakoś to przeżyjesz", "nie taki diabeł straszny", "każdy musi przez to przejść", "to tylko 3 lata, dasz radę", na: "słyszę, że nie chcesz chodzić do szkoły", "powiedz mi jak mogę ci pomóc", "martwię się, kiedy słyszę, że...", "chcę znać twoje zdanie na temat tego nauczyciela"
  10. Kuj żelazo póki zimne :) Ochłoń. Oddychaj. Zadzwoń do przyjaciółki. Poszukaj wsparcia u innego dorosłego.

Przepis na psa na baby:)

 
Nie polecam.