To co się wydarza jest właściwe i powinno uzyskać wsparcie. Określone zdarzenie wygląda na złe lub na niekorzystne* tylko wówczas, gdy nie rozumiemy dostatecznie kontekstu danego zjawiska czy zdarzenia.(Joe Goodbread w Dreambody Toolkit)

*wyjatkiem sa naduzycia!

Nie da się wieść przyjemnego życia jeśli nie żyje się mądrze, dobrze i sprawiedliwie i nie da się żyć mądrze i dobrze i sprawiedliwie, nie żyjąc przyjemnie. (Epikur)

wtorek, 30 kwietnia 2013

Fajne:)

 
 
Was wir nicht können,
ist irgendwas wiederholen...
kein Augenblick kein Moment
kann sich je wiederholen.
Was wir nicht können
ist irgendwas wiederholen
wir können nicht zurück
und warum sollten wir auch?

-no wlasnie, po coz wracac do tego co nie jest ?


Nigdy  nie wiadomo...
:)

czwartek, 25 kwietnia 2013

Moja second mom

Pierwsza jest tu

A oto dlaczego szukam tu


A oto druga Matka (jakze odmienna od Mamy Muminka, ale taka mi teraz bardziej niezbedna niz wczesniej)
Cechy psychiczne tej Matki, ktore podejrzewam, ze on ma i ktore wzmacniam w moim byciu rodzicem:
 
madrosc, strategiczne myslenie, logika,  analiza, sens,  rozsadek i praktycznosc, nieprzyzwoite uporzadkowanie, zadaniowosc, punktualnosc, sila, zasadniczosc, wlasne zdanie, kompetencje spoleczne, dyplomacja,  oddanie sprawie, idealizm, dystans, skupienie na priorytetach.

To nic nie znaczy, ze to mezczyzna. Chodzi o istote ludzka z pewnymi cechami.

środa, 24 kwietnia 2013

Kiedy mogę kogoś rzeczywiście wysłuchać, wchodzę z nim w kontakt, a to wzbogaca moje życie. To właśnie poprzez słuchanie ludzi nauczyłem się wszystkiego tego, co wiem o jednostkach, osobowości i relacjach międzyludzkich. Z prawdziwego słuchania kogoś można czerpać szczególny rodzaj satysfakcji: to jak wsłuchiwanie się w muzykę sfer niebieskich, ponieważ za każdym bezpośrednim komunikatem danej osoby – niezależnie od tego, jaki on jest – stoi uniwersum. We wszystkich sytuacjach komunikacji międzyludzkiej kryją się pewne prawa psychologiczne, odpowiadające prawom rządzącym całym wszechświatem. Jest zatem zarówno zadowolenie ze słuchania danej osoby, jak satysfakcja z kontaktu z tym, co jest uniwersalnie prawdziwe.
Kiedy mówię, że się cieszę, słuchając kogoś, mam – rzecz jasna – na myśli głębokie wsłuchiwanie się. Mam na myśli słyszenie słów, myśli, odcieni uczuć, osobistych znaczeń, a nawet znaczenia kryjącego się poza świadomymi intencjami mówcy. Niekiedy w wypowiedzi, która pozornie nie jest zbyt istotna, w głębi słyszę ludzki krzyk, nieznany, ukryty gdzieś we wnętrzu tej osoby.

 
 /Carl Rogers, “Sposób bycia”/

wtorek, 23 kwietnia 2013

Moje karaoke

3 bledy ortograficzne w tekscie :)

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

tao

1. Mądrość życia polega na wędrówce bezdrożami.
2. Dobroć jest bardziej elementarna niż energia (qi)., czyli nie moc daje dobroc, ale dobroc moc:)

sobota, 13 kwietnia 2013

K2 Szczyt swiadomosci:)






        Even negativity has the power to wake us up. To experience dawn, one needs darkness.
        /Osel R. Mukpo/
 

piątek, 12 kwietnia 2013

Jesli boję się wiedzieć, czego chcę, albo wyrazić to jednoznacznie, wtedy zbyt często, zamiast przyjąć swój lęk, obwiniam partnera. Czuję się zraniony i urażony tym, że partner nie daje mi tego, czego chcę, a nie wziąłem odpowiedzialności za to, żeby wiedzieć, czego chcę, nie mówiąc już o zakomunikowaniu tego.

Często tkwi w nas ogromny lęk przed tym, żeby wiedzieć, czego chcemy, i jeszcze większa obawa przed wyrażeniem wobec partnera swoich chęci. Boimy się, że partnera to nie obchodzi, że nie zareaguje, że oddamy się w jego ręce, damy mu zbyt wielką władzę - jeżeli pozwolimy mu zobaczyć nasze prawdziwe uczucia i pargnienia. Jest w nas lęk przed potwierdzeniem i wyrażeniem siebie i przed poddaniem się miłości. Komunikację zastępuje milczenie, ból i uraza, i samotność, jaką sami sobie stwarzamy.

Łatwo możemy zrozumieć, jak dochodzi do takiej sytuacji i dlaczego występuje ona tak często, jeżeli zdamy sobie sprawę z tego, jak rzadko uczy się dziecko, że jego chęci liczą się, jak rzadko dziecko, nawet bardzo kochane, doświadcza poczucia, że traktowane jest poważnie podobnie jak jego uczucia.
Jeżeli pragniemy, by powiodło nam się w romantycznej miłości, musimy być świadomi pytań: Czy wiem, czego chcę? Czy jestem gotów to wyrazić? Czy zakceptuję fakt, że druga osoba może nie zawsze dać mi to, czego chcę? Czy potrafię na to pozwolić?

Czasami ludzie tak usprawiedliwiają wycofanie się z komunikacji: “Przypuśćmy, że proszę, a nic się nie dzieje, nie ma reakcji, co wtedy?” Odpowiedź brzmi: poproś jeszcze raz. A jeżeli znów nie ma reakcji? Poproś kolejny raz. Komunikuj swoje uczucia związane z brakiem reakcji. Zachęcaj partnera, aby podzielił się swoimi uczuciami. A jeżeli partner odmawia, nie zadaje sobie trudu, żeby chociaż zrozumieć? Wtedy musimy stanąć twarzą w twarz z czymś, co może być bolesne: partner nie wydaje się zainteresowany naszymi pragnieniami ani nawet komunikowaniem się na ich temat. Jeżeli tak, trzeba powiedzieć sobie prosto z mostu: czy jest jakieś rozwiązanie, czy go nie ma, a jeśli nie ma, to czy umiem pogodzić się z tym problemem. Lęk przed odkryciem prawdy nie służy niczemu dobremu.

 /Nathaniel Branden, “Psychologia romantycznej miłości”/

czwartek, 11 kwietnia 2013

"Osoby wiodace zycie w cichej desperacji ( to znaczy robiące to, co uważaja ze "musza robić" ) wyrządzaja innym więcej szkody, anizeli osoby, które robiły to, co chciały, z własnego wyboru."

/Neale Donald Walsch/

wtorek, 2 kwietnia 2013

Do poprzedniego wpisu

Podstawowa zasada psychologa Dorothy Baruch:

 
1.„Dopóki nie ujawni się złych uczuć, nie ma miejsca na dobre”.

2."Zmuszanie dzieci do dobrych uczuć rozbudza złe uczucia".

3."Pozwalanie dzieciom na ujawnianie złych uczuć prowadzi do rozbudzenia dobrych uczuć".