,bo w zyciu wazna jest przyjemnosc ...Przyjemność jest bożym darem dla tych, którzy identyfikują się z życiem, którzy umieją cieszyć się jego pięknem i splendorem. Zycie w zamian obdarza ich miłością i chwałą. Przyjemność jest rzeczą ulotną, umacniajmy ją więc w naszych myślach, gdyż w niej spoczywa sens życia.
To co się wydarza jest właściwe i powinno uzyskać wsparcie. Określone zdarzenie wygląda na złe lub na niekorzystne* tylko wówczas, gdy nie rozumiemy dostatecznie kontekstu danego zjawiska czy zdarzenia.(Joe Goodbread w Dreambody Toolkit)
*wyjatkiem sa naduzycia!
Nie da się wieść przyjemnego życia jeśli nie żyje się mądrze, dobrze i sprawiedliwie i nie da się żyć mądrze i dobrze i sprawiedliwie, nie żyjąc przyjemnie. (Epikur)
*wyjatkiem sa naduzycia!
Nie da się wieść przyjemnego życia jeśli nie żyje się mądrze, dobrze i sprawiedliwie i nie da się żyć mądrze i dobrze i sprawiedliwie, nie żyjąc przyjemnie. (Epikur)
czwartek, 30 czerwca 2011
niedziela, 26 czerwca 2011
Niebo i drzewa
Ludzie trafiają do nieba nie dlatego, że opanowali swoje namiętności, rządzili nimi lub ich nie mieli, ale dlatego, że kultywowali rozumienie świata i ludzi.
Głupi nie widzi tego samego drzewa, ktore madry widzi czlowiek. /Blake/
Głupi nie widzi tego samego drzewa, ktore madry widzi czlowiek. /Blake/
piątek, 24 czerwca 2011
Drzwi Otwarte
Gdyby drzwi percepcji zostały oczyszczone, wszystko wydawałoby się nam takie jakie jest - nieskończone.
If the doors of perception were cleansed everything would appear to man as it is, infinite.
Noc jest młoda pełna wytchnienia Nie potrafię opisać jej stroju Nastręczy spełnienie niezwykłych żądz Wszystko o czym pomyślisz Wszystko, by przypodobać się swemu gościowi...
Czasem gdy wszystko wiruje
a cała szpetność oddala się
w głęboki sen
Przychodzi przebudzenie
a reszta jest prawdą.
Gdy ciało niszczeje
duch rośnie w siłę.
gdy
duch
słabnie
pojawia się
forma
/J.M.,Ch.B.,W.B./
wtorek, 21 czerwca 2011
Kiedys Slonce bylo Bogiem..
Krotko po 19 Slonce wejdzie w znak Raka, a to oznacza poczatek astronomicznego lata. Hurra! Uwielbiam kolor zolty! Stań się słońcem, a wszyscy cię zobaczą:)
Gdyby slonce i księżyc zaczęły wątpić, natychmiast by zgasły. /Blake/
niedziela, 19 czerwca 2011
Dlaczego warto byc neurotycznym/neurotykiem?
Neurotyzm to emocjonalna labilność (zmiennosc).Tutaj ważna jest odpowiedź na pytania: jak szybko mnie coś denerwuje, jak często się martwię, jak często czuję się źle (bez wiedzy właściwie dlaczego właściwie się źle czuje), czy biorę sobie dużo do serca.
Neurotyczność to podatność na doświadczanie calego spektrum tzw.negatywnych emocji - leku, poczucia winy, gniewu; depresyjność, nadwrażliwość, nadmierny samokrytycyzm.
Jest to tez większa podatność na stres psychologiczny i większa wrażliwość interpersonalna. Reakcje osoby neurotycznej, czyli labilnej emocjonalnie są czasem nieadekwatne do bodźca, dłużej w organizmie pozostawiają tzw. wzburzenie, które zużywa wiele energii. Przez to powrót do stanu emocjonalnej normalności jest dłuższy, niż u osób mniej neurotycznych.
Dlatego bardzo ważne jest indywidualne odkrycie, co najlepiej mnie regeneruje, odstresowuje i konieczne stosowanie tych metod!
Osoby stabilniejsze emocjonalnie lepiej radzą sobie w sytuacjach stresu, lepiej znoszą sytuacje choroby i kryzysy.
Osoby bardziej neurotyczne potrafią (kiedy są przy tym otwarte) lepiej poczuć innych, umieją współczuć, wczuwać się. Jak nic innego takie cechy neurotyczne wpływają na umiejętność „przenoszenia” niezadowolenia w inny wymiar, na którym mogą coś z niego kreatywnie „wycisnąć” np. pisanie, sztuka, muzyka. Dlatego też neurotyczni ludzie to artysci, wrażliwi na przejawy piękna czynią ten świat piękniejszym. Są wrażliwsi na niuanse życia i mają często bardzo rozwiniętą inteligencje duchowa.
Musi zostac wiec uswiadomiony fakt, ze:
a) granica miedzy zdrowym a chorym czyt.neurotycznym jest plynna ( neurotyczne sklonnosci ma kazdy!)
b) obraz chorobowy jest determinowany socjokulturowo np.w Europie neurotyk jest inny niz neurotyk chinski
c) neurotycznosc ma pozytywny aspekt tzn: stanowi alarm nie-przezytego zycia, a takze protest przeciwko nieadekwatnemu srodowisku zycia i jego chorobowym czynnikom, przede wszytskim tym wczesnodzieciecym czynnikom
d) leczenie neurotyka nie polega na bezkrytycznym dopasowywaniu go do obowiazujacych norm srodowiska ani na wychowywaniu bezstresowym. Chodzi raczej o wypracowanie wiekszej swiadomosci siebie, wiekszej tolerancji na konflikty, wydobycie zdolnosci, ktore pozwola szczerze doswiadczac zycia, pracy i milosci, przy tym takze o zdrowa umiejetnosc powstrzymania sie, kiedy nie da sie inaczej:)
Innymi slowy chodzi o wieksza sile Ja!
"wo Es war, soll Ich werden" (Freud)
Neurotyczność to podatność na doświadczanie calego spektrum tzw.negatywnych emocji - leku, poczucia winy, gniewu; depresyjność, nadwrażliwość, nadmierny samokrytycyzm.
Jest to tez większa podatność na stres psychologiczny i większa wrażliwość interpersonalna. Reakcje osoby neurotycznej, czyli labilnej emocjonalnie są czasem nieadekwatne do bodźca, dłużej w organizmie pozostawiają tzw. wzburzenie, które zużywa wiele energii. Przez to powrót do stanu emocjonalnej normalności jest dłuższy, niż u osób mniej neurotycznych.
Dlatego bardzo ważne jest indywidualne odkrycie, co najlepiej mnie regeneruje, odstresowuje i konieczne stosowanie tych metod!
Osoby stabilniejsze emocjonalnie lepiej radzą sobie w sytuacjach stresu, lepiej znoszą sytuacje choroby i kryzysy.
Osoby bardziej neurotyczne potrafią (kiedy są przy tym otwarte) lepiej poczuć innych, umieją współczuć, wczuwać się. Jak nic innego takie cechy neurotyczne wpływają na umiejętność „przenoszenia” niezadowolenia w inny wymiar, na którym mogą coś z niego kreatywnie „wycisnąć” np. pisanie, sztuka, muzyka. Dlatego też neurotyczni ludzie to artysci, wrażliwi na przejawy piękna czynią ten świat piękniejszym. Są wrażliwsi na niuanse życia i mają często bardzo rozwiniętą inteligencje duchowa.
Musi zostac wiec uswiadomiony fakt, ze:
a) granica miedzy zdrowym a chorym czyt.neurotycznym jest plynna ( neurotyczne sklonnosci ma kazdy!)
b) obraz chorobowy jest determinowany socjokulturowo np.w Europie neurotyk jest inny niz neurotyk chinski
c) neurotycznosc ma pozytywny aspekt tzn: stanowi alarm nie-przezytego zycia, a takze protest przeciwko nieadekwatnemu srodowisku zycia i jego chorobowym czynnikom, przede wszytskim tym wczesnodzieciecym czynnikom
d) leczenie neurotyka nie polega na bezkrytycznym dopasowywaniu go do obowiazujacych norm srodowiska ani na wychowywaniu bezstresowym. Chodzi raczej o wypracowanie wiekszej swiadomosci siebie, wiekszej tolerancji na konflikty, wydobycie zdolnosci, ktore pozwola szczerze doswiadczac zycia, pracy i milosci, przy tym takze o zdrowa umiejetnosc powstrzymania sie, kiedy nie da sie inaczej:)
Innymi slowy chodzi o wieksza sile Ja!
"wo Es war, soll Ich werden" (Freud)
czwartek, 16 czerwca 2011
Ziemia, planeta ludzi
Patrz w niebo (czy pod nogami jest az tak ciekawie?), wyprostuj plecy i wyciagnij sie w gore... ku morzom gwiazd, słońc, mgławic asteroidow, chmur, ognistych ogonow przyczepionych do komet. Myśl o karuzeli gwiazd i ich satelitów, Jowiszu, Saturnie, Marsie, Wenus, Merkurym...pomysl jaki jestes malutki...i o tym, ze wkrotce do nich dolaczysz..
jak tylko cialo przestanie przeszkadzac doswiadczaniu przestrzenii..
środa, 15 czerwca 2011
Towarzyszu podrozy..
"Stary urzędniku, mój towarzyszu podróży, nikt nigdy nie otworzy ci drzwi do wolności i nie ty jestes winny. Zbudowałeś swój spokój zalewając cementem, jak termit, wszystkie wyloty i wzloty ku światłu. Zwinąłeś się w kłębek w swoim bezpieczeństwie mieszczańskim, w swoich nawykach, w dławiącym rytuale codziennego zycia, wzniosłeś ten skromny szaniec przeciwko wiatrom, przypływom i gwiazdom. Nie chcesz przejmować sie wielkimi problemami, dość trudu kosztuje cię już wysiłek, by zapomnieć swoją kondycję człowieka. Nie jesteś mieszkańcem wędrownej planety, nie zadajesz sobie pytań na które nie ma odpowiedzi: jesteś mieszczuchem z Tuluzy. Nikt nie ujął cię w ramiona, zanim jeszcze nie było za późno. Teraz glina, z której powstałeś, wyschła i stwardniała, nikt nie dobudzi się juz w tobie muzyka, poety czy astronoma, którzy zamieszkiwali moze ciebie kiedyś."
A.De S.Exupery "Ziemia planeta ludzi"
A.De S.Exupery "Ziemia planeta ludzi"
poniedziałek, 13 czerwca 2011
...
"Maly ksiaze..., troche czasu potrzebowalem, aby zrozumiec twoje male, aczkolwiek powazne zycie...
Zrozumialem, ze bardzo dlugo nie zajmowales sie niczym innym oprocz milowania zachodow slonca. Tego wlasnie dowiedzialem sie o poranku czwartego dnia, kiedy powiedziales:
- Kocham zachody slonca, bardzo! Chodz, obejrzyjmy sobie zachod slonca...
- Trzeba jeszcze troche poczekac...
- Na co czekac?
- Zaczekac, az slonce zajdzie.
Wtedy zrobiles bardzo zadziwiona mine a nastepnie zaczales sie do siebie smiac. Powiedziales wtedy:
- Wydaje mi sie bez przerwy, ze jestem w domu!:)
Rzeczywiscie. Kiedy w Stanach jest poludnie, to we Francji, jak kazdy wie, slonce wlasnie zachodzi.
Aby wiec nad Sekwana obejrzec zachod slonca, musialoby sie w jedna minute doleciec z USA do Francji. Niestety Francja jest zbyt daleko. Ale na twojej tak malej planecie wystarczyloby pewnie przesunac troche dalej fotel. Wtedy przezywac mogles zmrok tyle razy, ile sobie zyczyles...
- Pewnego dnia widzialem zachodzace slonce 44 razy...! :)
A chwile pozniej dodales:
- Wiesz przeciez, ze kiedy czlowiek jest prawdziwie smutny, kocha zachody slonca...
- W dzien, w ktorym widziales zachod slonca 44 razy, musiales byc zatem szczegolnie smutny??
Ale maly ksiaze nie odpowiedzial."
/A. De S-Exupery/ Maly Ksiaze
Zrozumialem, ze bardzo dlugo nie zajmowales sie niczym innym oprocz milowania zachodow slonca. Tego wlasnie dowiedzialem sie o poranku czwartego dnia, kiedy powiedziales:
- Kocham zachody slonca, bardzo! Chodz, obejrzyjmy sobie zachod slonca...
- Trzeba jeszcze troche poczekac...
- Na co czekac?
- Zaczekac, az slonce zajdzie.
Wtedy zrobiles bardzo zadziwiona mine a nastepnie zaczales sie do siebie smiac. Powiedziales wtedy:
- Wydaje mi sie bez przerwy, ze jestem w domu!:)
Rzeczywiscie. Kiedy w Stanach jest poludnie, to we Francji, jak kazdy wie, slonce wlasnie zachodzi.
Aby wiec nad Sekwana obejrzec zachod slonca, musialoby sie w jedna minute doleciec z USA do Francji. Niestety Francja jest zbyt daleko. Ale na twojej tak malej planecie wystarczyloby pewnie przesunac troche dalej fotel. Wtedy przezywac mogles zmrok tyle razy, ile sobie zyczyles...
- Pewnego dnia widzialem zachodzace slonce 44 razy...! :)
A chwile pozniej dodales:
- Wiesz przeciez, ze kiedy czlowiek jest prawdziwie smutny, kocha zachody slonca...
- W dzien, w ktorym widziales zachod slonca 44 razy, musiales byc zatem szczegolnie smutny??
Ale maly ksiaze nie odpowiedzial."
/A. De S-Exupery/ Maly Ksiaze
niedziela, 12 czerwca 2011
sobota, 11 czerwca 2011
Zatrzymaj sie...
Proste Zycie - przepis (prosty) :
- Określ, co jest dla Ciebie najważniejsze, zanotuj sobie do 5 glownych spraw w zyciu, ktore sa dobre i nadaja sens kazdemu dniu
- Usun wszystko inne lub ogranicz do minimum.
czwartek, 9 czerwca 2011
Najlepszy moment dnia...
oprocz jeszcze lepszego wschodu...
jednak nie nie ...
najlepszy jest zachod ...
i pomyslec, ze to tylko objaw ruchu w kosmosie
obrotow Ziemii i tak dalej
a ono sobie tylko tam stoi i wybucha :)
środa, 8 czerwca 2011
Tajemniczy Ogrod
Doprowadzam tylko do bramki,
nie wejde tam za nikogo,
czekam az nacisniesz klamke
a wtedy nic juz nie bedzie tak samo
Tak dziala Tajemniczy Ogrod,
czeka az bedziesz gotowy..
az przebudzisz go ze snu
do Zycia..
za murem schowany
lecz zawsze otwarty..
jesli umiecie patrzec
zobaczycie
ze caly swiat jest Ogrodem..
nie wejde tam za nikogo,
czekam az nacisniesz klamke
a wtedy nic juz nie bedzie tak samo
Tak dziala Tajemniczy Ogrod,
czeka az bedziesz gotowy..
az przebudzisz go ze snu
do Zycia..
za murem schowany
lecz zawsze otwarty..
jesli umiecie patrzec
zobaczycie
ze caly swiat jest Ogrodem..
wtorek, 7 czerwca 2011
Taki pejzaz
...
Tak przychodzimy na swiat,
w taki pejzaz,
ze szpitalami ktore sa tak drogie
ze taniej jest umrzec,
z prawnikami co licza sobie tyle
ze taniej jest przyznac sie do winy,
w kraju gdzie wiezienia sa pelna
a domy wariatow pozamykane,
gdzie masy wynosza glupcow
na bogatych bohaterow.
Przyszedlem na swiat w taki pejzaz
chodze i zyje poprzez ten pejzaz
umre przez ten pejzaz
wykastrowany
wyuzdany
wydziedziczony
przez ten pejzaz...
/Ch.Bukowski/
Tak przychodzimy na swiat,
w taki pejzaz,
ze szpitalami ktore sa tak drogie
ze taniej jest umrzec,
z prawnikami co licza sobie tyle
ze taniej jest przyznac sie do winy,
w kraju gdzie wiezienia sa pelna
a domy wariatow pozamykane,
gdzie masy wynosza glupcow
na bogatych bohaterow.
Przyszedlem na swiat w taki pejzaz
chodze i zyje poprzez ten pejzaz
umre przez ten pejzaz
wykastrowany
wyuzdany
wydziedziczony
przez ten pejzaz...
/Ch.Bukowski/
poniedziałek, 6 czerwca 2011
niedziela, 5 czerwca 2011
Lekarstwo dla duszy
Jesli mialabym wypisywac lekarstwa, wypisywalabym zalecenia ksiazek i wierszy do przeczytania...
Lekarstwa w grubej lub cienkiej oprawie, grube lub cienkie, nowiutkie pachnace drukarnia lub starym antykwariatem,
czasem zalane herbata poprzedniego czytelnika, ktory zanadto sie wzruszyl...
czasem z zapisanymi olowkiem notatkami na akapitach,
rozstrzygajacymi byc moze o czyims zyciu albo smierci...
Ksiazki, ksiazeczki. tomiki, karteczki
z rak do rak przechodzace eliksiry slow,
dzialajace powoli, nie ze - 2 tabletki popic woda..
Jedyne zalecenie
zazywac powoli
czekac...
"Znalazłem swoją religię, nic ponad książkę nie wydawało mi się ważniejsze. Bibliotekę poczytywałem za świątynię." J.P.Sartre
"Przechodząc z pokoju do pokoju wdychałem unoszący się jak kadzidło zapach starych książek, który jest mi droższy niż wszystkie perfumy świata."
Lekarstwa w grubej lub cienkiej oprawie, grube lub cienkie, nowiutkie pachnace drukarnia lub starym antykwariatem,
czasem zalane herbata poprzedniego czytelnika, ktory zanadto sie wzruszyl...
czasem z zapisanymi olowkiem notatkami na akapitach,
rozstrzygajacymi byc moze o czyims zyciu albo smierci...
Ksiazki, ksiazeczki. tomiki, karteczki
z rak do rak przechodzace eliksiry slow,
dzialajace powoli, nie ze - 2 tabletki popic woda..
Jedyne zalecenie
zazywac powoli
czekac...
"Znalazłem swoją religię, nic ponad książkę nie wydawało mi się ważniejsze. Bibliotekę poczytywałem za świątynię." J.P.Sartre
"Przechodząc z pokoju do pokoju wdychałem unoszący się jak kadzidło zapach starych książek, który jest mi droższy niż wszystkie perfumy świata."
sobota, 4 czerwca 2011
Dar
Tak jakos czulam, ze cos bedzie nie tak...W drodze nad rzeke odpadl mojemu towarzyszowi wycieczki pedal od roweru. Mowi sie pech i idzie sie dalej. Tak wiec doszlismy do zielonego ronda z kawalkiem berlinskiego muru przywiezionego ku pamieci. I pod nim spedzilismy dzien. Bylo przyjemnie i jednoczesnie rzesko, szczerze mowiac fantastycznie. Stan umyslu odpowiadal dokladnie temu :
Dzień taki szczęśliwy.
Mgła opadła wcześnie, pracowałem w ogrodzie.
Kolibry przystawały nad kwiatem kaprifolium.
Nie było na ziemi rzeczy, którą chciałbym mieć.
Nie znałem nikogo, komu warto byłoby zazdrościć.
Co przydarzyło się złego, zapomniałem.
Nie wstydziłem się myśleć, że byłem kim jestem.
Nie czułem w ciele żadnego bólu.
Prostując się, widziałem niebieskie morze i żagle.
/Cz.Milosz/ "Dar"
Dzień taki szczęśliwy.
Mgła opadła wcześnie, pracowałem w ogrodzie.
Kolibry przystawały nad kwiatem kaprifolium.
Nie było na ziemi rzeczy, którą chciałbym mieć.
Nie znałem nikogo, komu warto byłoby zazdrościć.
Co przydarzyło się złego, zapomniałem.
Nie wstydziłem się myśleć, że byłem kim jestem.
Nie czułem w ciele żadnego bólu.
Prostując się, widziałem niebieskie morze i żagle.
/Cz.Milosz/ "Dar"
piątek, 3 czerwca 2011
Naturgemäß
Tak mnie dzis naszlo na male tlumacznie prozy pisarza, ktorego nie znam prawie wcale, ale dzieki X. poznalam m.in. ten oto fragment. Pasuje on akurat do mojej biografii, wystarczyloby tylko wymienic nazwe miejscowosci, wiec zamieszczam:)
"Upodobalem sobie w Seekirchen szczegolnie poczatek cmentarza, z pompatycznymi grobowcami, wielkimi granitowymi pomnikami bogaczy, malymi przerdzewialymi krzyzami ubogich i malenkimi bialymi krzyzami mogilek dzieci. Umarli byli wtedy moimi zaufanymi sluchaczami, nieprzymuszony zblizalem sie do nich. Godzinami siadywalem na tym czy innym grobie i rozmyslalem o bycie i jego przeciwienstwie. Naturalnie rzecz biorac juz wtedy nie doszlem do zadnego zadowalajacego wniosku."
Thomas Bernhard (pisarz austriacki 1931- 1989) z tomu pt. Dziecko
Tesknie za moim miejscem na cmentarzu w R. i za nieprzymuszonymi rozmowami z dziadziem...
PS. na zdj.jego grob skryty bluszczem...
"Upodobalem sobie w Seekirchen szczegolnie poczatek cmentarza, z pompatycznymi grobowcami, wielkimi granitowymi pomnikami bogaczy, malymi przerdzewialymi krzyzami ubogich i malenkimi bialymi krzyzami mogilek dzieci. Umarli byli wtedy moimi zaufanymi sluchaczami, nieprzymuszony zblizalem sie do nich. Godzinami siadywalem na tym czy innym grobie i rozmyslalem o bycie i jego przeciwienstwie. Naturalnie rzecz biorac juz wtedy nie doszlem do zadnego zadowalajacego wniosku."
Thomas Bernhard (pisarz austriacki 1931- 1989) z tomu pt. Dziecko
Tesknie za moim miejscem na cmentarzu w R. i za nieprzymuszonymi rozmowami z dziadziem...
PS. na zdj.jego grob skryty bluszczem...
czwartek, 2 czerwca 2011
Cytat dnia :)
środa, 1 czerwca 2011
Dzien Dziecka
Wszystkim ocalonym Wewnetrznym Dzieciom zycze wspanialomyslnych, cieplych i madrych Doroslych, ktorzy
uwielbiaja zabawe, lody, czekolade, pizze, spagetti, frytki...
uwielbiaja zabawe, lody, czekolade, pizze, spagetti, frytki...
Subskrybuj:
Posty (Atom)