To co się wydarza jest właściwe i powinno uzyskać wsparcie. Określone zdarzenie wygląda na złe lub na niekorzystne* tylko wówczas, gdy nie rozumiemy dostatecznie kontekstu danego zjawiska czy zdarzenia.(Joe Goodbread w Dreambody Toolkit)

*wyjatkiem sa naduzycia!

Nie da się wieść przyjemnego życia jeśli nie żyje się mądrze, dobrze i sprawiedliwie i nie da się żyć mądrze i dobrze i sprawiedliwie, nie żyjąc przyjemnie. (Epikur)

sobota, 19 listopada 2011

Rodzaje cierpienia

Rodzaje cierpienia:

Doświadczamy wielu różnych rodzajów cierpienia. Można je wszystkie podzielić na trzy kategorie: cierpienie cierpienia, cierpienie zmiany oraz cierpienie wszechprzenikajace.

Cierpienie cierpienia to poczucie wlasnego nieszczescia, strachu, dyskomfortu, choroby, bóle głowy, glod  itd. Codzienne aktywnosc czlowieka zmierza do eliminowania takiego cierpienia. Odbywa sie to przez unikanie pewnych sytuacji i czynnosci zaradcze wg wlasnego uznania. Np: jedni jedza czosnek na przeziebienie a inni biora tabletki. Caly czas trzeba cos przeciwdzialac i opozniac zmiany starcze i chorobowe w ciele.

Cierpienie zmiany jest ciekawe, odnosi się do permanentnego poczucia braku pelni, z powodu zmiennosci zjawisk i rzeczy  – a więc do sytuacji, w których na przykład siedzimy sobie wygodnie, jesteśmy zrelaksowani i na pierwszy rzut oka wszystko jest w porządku. Jednak po chwili tracimy to uczucie relaksu i jestesmy niespokojni, bo cos znowu brak, cos nie tak.  Uczucia zmieniaja sie bezustannie, stany psychiczne tez i mysli, nic nie mozna chwycic na dluzej. Zmienia się wciaz wszystko i stajemy się niespokojni i jest nam nieprzyjemnie. Kupujemy np.samochod czy nowa komorke, bierzemy kredyt na dom i czujemy - to jest pelnia szczescia, w koncu mamy dom-ladny itd. A tu ida z domem nowe problemy, dom juz nie daje zadowolenia, staje sie oczywiste, ze jest, przecieka dach i zwykla sprawa jest w domu tym siedziec; znow wiec dyskomfort, znow cos sie zmienia, nie ma pelni szczescia. Rozwiazanie na krotka mete jest wiekszy dom. To cierpienie intensywnie dotyczy chorych psychicznie.

Trzeci rodzaj cierpienia to wszechobecne-wszechogarniajace cierpienie. To cierpienie jest nazywane „wszechobecnym”, ponieważ stanowi podstawę pierwszych dwóch rodzajów cierpienia. To ogolna ludzka psychiczna kondycja, ktora tworzy cierpienie. Poniewaz upatruje zrodel szczescia zawsze na zewnatrz, w rzeczach do kupienia, w zwiazkach- w drugim czlowieku, ktory ma nas uszczesliwiac, poniewaz sami nie umiemy, w dzieciach, ktore maja nam dac szczescie i dume, w ciele, ktore ma byc piekne jak w tv, poniewaz nie mamy poczucia wlasciwej wartosci. Niestety kierunek szukania szczescia na zewnatrz jest mylny i skazany na porazke i niepokoj, bo i tak sie wszystko zmienia i rozpada.

Czy cos jest w czlowieku trwale i dajace solidna stabilnosc psychiczna i koniec cierpienia..!!!!! cdn

4 komentarze:

  1. A ja myślałam (na temat cierpienia zmiany), że taki rodzaj cierpienia jest związany z chęcią rozwoju człowieka. Jak człowiek nic w swoim życiu nie robi, nic się nie zmienia, to właśnie cierpi. Dlatego chcemy mieć ładniejszy dom, lepszą pracę, chcemy się po prostu rozwijać. I to jest związane z naturą człowieka.
    Druga sprawa: jeśli wiemy, że takie cierpienie jest, to jak je "wyrzucić" z własnego życia?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje za komentarz.
    Zyjac potrzebujemy pracy, (najlepiej takiej,ktora rozwija),no i pieniedzy, domu i kilku innych przyjemnych rzeczy. Jednak za pieniadze, czy polegajac na czynnikach zewnetrznych nie da sie wyeliminowac cierpienia zmiany, poniewaz wszystko jest przemijajace. Mozemy miec zludzenie, ze nie jest przemijajace, jesli dobra passa trwa, ale tak nie jest.
    Wyrzucic sie nie da tego cierpienia, mozna je zaakceptowac, poniewaz jest prawda. Akceptacja przynosi spokoj, poniewaz nie stawiamy oporu prawdzie. Poza tym istnieje w czlowieku taki wymiar, ktory daje oparcie, jest staly.Ale o tym jeszcze napisze;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Diabeł tkwi w szczegółach. Dlaczego kopiujesz treści zmieniając kilka słów i podpisując sie pod nimi ? Może ja się nie znam, ale czy tak się postępuje ?

    http://www.berzinarchives.com/web/pl/archives/sutra/level2_lamrim/intermediate_scope/brief_introduction_four_noble_truth.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Pytalam Buddy i nie ma nic przeciwko temu, ze przedstawiam jego nauki :)

    OdpowiedzUsuń