Czasem sobie tak rozmawiam Ja - Dorosły z moim wewnętrznym Dzieckiem..
Dorosły (pisane prawą ręką): Droga mała K., ile masz lat i jak się czujesz?
Dziecko(pisane lewą ręką) : Mam osiem lat i jestem wesołą dziewczynką, lubie śpiewać i być zauważana
Dorosły: Czy potrzeba ci Karusiu jakiejś pomocy, co mogę dla ciebie zrobić?
Dziecko: Mow do mnie, że mnie kochasz, że jestem ładniutka i zdolna, że nic mi nie grozi, żebym sie nie martwiła.
Dorosły: Kocham cie Karusiu, jesteś wspaniała dziewczynką, czym się martwisz?
Dziecko: Jestem taka samotna, boję się, nie wiem czego, jest mi zle...
Dorosły: Przytulam cie Karusiu i rozumiem twoj bol, teraz już nie bedziesz wiecej sama, teraz masz mnie, mi możesz powiedziec co sie dzieje i co czujesz.
Dziecko: Cieszę się, że mi to mowisz dorosla K. , przyjdziesz jeszcze do mnie kiedyś?
Dorosły: Bede do ciebie zagladac, jesteś dla mnie wazna i bede o ciebie dbac.
Dziecko: Dziekuje, czy mozesz mnie przytulić?
Dorosły: Chodz do mnie mała K.
,bo w zyciu wazna jest przyjemnosc ...Przyjemność jest bożym darem dla tych, którzy identyfikują się z życiem, którzy umieją cieszyć się jego pięknem i splendorem. Zycie w zamian obdarza ich miłością i chwałą. Przyjemność jest rzeczą ulotną, umacniajmy ją więc w naszych myślach, gdyż w niej spoczywa sens życia.
To co się wydarza jest właściwe i powinno uzyskać wsparcie. Określone zdarzenie wygląda na złe lub na niekorzystne* tylko wówczas, gdy nie rozumiemy dostatecznie kontekstu danego zjawiska czy zdarzenia.(Joe Goodbread w Dreambody Toolkit)
*wyjatkiem sa naduzycia!
Nie da się wieść przyjemnego życia jeśli nie żyje się mądrze, dobrze i sprawiedliwie i nie da się żyć mądrze i dobrze i sprawiedliwie, nie żyjąc przyjemnie. (Epikur)
*wyjatkiem sa naduzycia!
Nie da się wieść przyjemnego życia jeśli nie żyje się mądrze, dobrze i sprawiedliwie i nie da się żyć mądrze i dobrze i sprawiedliwie, nie żyjąc przyjemnie. (Epikur)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz