,bo w zyciu wazna jest przyjemnosc ...Przyjemność jest bożym darem dla tych, którzy identyfikują się z życiem, którzy umieją cieszyć się jego pięknem i splendorem. Zycie w zamian obdarza ich miłością i chwałą. Przyjemność jest rzeczą ulotną, umacniajmy ją więc w naszych myślach, gdyż w niej spoczywa sens życia.
To co się wydarza jest właściwe i powinno uzyskać wsparcie. Określone zdarzenie wygląda na złe lub na niekorzystne* tylko wówczas, gdy nie rozumiemy dostatecznie kontekstu danego zjawiska czy zdarzenia.(Joe Goodbread w Dreambody Toolkit)
*wyjatkiem sa naduzycia!
Nie da się wieść przyjemnego życia jeśli nie żyje się mądrze, dobrze i sprawiedliwie i nie da się żyć mądrze i dobrze i sprawiedliwie, nie żyjąc przyjemnie. (Epikur)
*wyjatkiem sa naduzycia!
Nie da się wieść przyjemnego życia jeśli nie żyje się mądrze, dobrze i sprawiedliwie i nie da się żyć mądrze i dobrze i sprawiedliwie, nie żyjąc przyjemnie. (Epikur)
niedziela, 18 listopada 2012
piątek, 16 listopada 2012
Jako Boga?
Jako rewolucjonistę. Stąd się wziął w tytule."
Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/kraj/analizy/1530689,4,jacek-zakowski-z-maria-peszek-o-polsce-i-nowej-plycie.read#ixzz2CPgMpkds
Rodzaje smutku
Jest bardzo wiele rodzajow smutku. Smutek zewnetrzny, smutek wewnetrzny; smutek nadziejny i smutek beznadziejny inaczej rozpaczliwy, smutek spokojny-nostalgia, smutek madry i glupi, smutek sensowny i bezsensowy-nieswiadomy, smutek uwazny i rozpraszajacy, smutek spinajacy i smutek rozluzniajacy, smutek ukrywajacy sie i smutek teatralny, smutek lekki i smutek ciezki, smutek otwierajacy na innych i zamykajacy kogos w sobie, smutek jesienny, smutek wiosenny, letni nawet, wielkanocny i bozonarodzeniowy, poranny i wieczorny, smutek dostatku i smutek niedostatku...wszytskie potrzebne, wszystkie piekne, wszystkie do przezywania.
Rozdaje pozwolenia na odczuwanie smutkow :)
Koszt: 1 Usm (1 usmiech)
Dla lepszego zobrazowania, ponizej przyklad smutku wewnetrznego, nadziejnego, otwierajacego na innych, jesiennego nostalgiczngeo:
Rozdaje pozwolenia na odczuwanie smutkow :)
Koszt: 1 Usm (1 usmiech)
Dla lepszego zobrazowania, ponizej przyklad smutku wewnetrznego, nadziejnego, otwierajacego na innych, jesiennego nostalgiczngeo:
wtorek, 13 listopada 2012
Zloty listopad
Spadaja liscie z daleka
zwiedle z odleglych niebianskich ogrodow
Spadaja mdlo zaprzeczajacym gestem
A nocami i ciezka Ziemia opada
z dalekich gwiazd w samotnosc.
Wszytscy spadamy, ta dlon tu spada
i spojrz na inna, nie jest ona sama
lecz jest Ktos, kto to spadanie
nieskonczenie lagodnie dlonmi
powstrzymac moze
jakby i w niebie ogrody powiędły;
spadają gestem mdłego zaprzeczenia.
Nocami zaś opada ciężka ziemia
w obszary samotności z gwiazd odległych. Spadamy wszyscy. Ta ręka opadnie.
I spójrz na inną: wszystkich to dotyczy. Lecz jest też ktoś, kto całe to spadanie
powstrzymać umie dłońmi łagodnymi.
als welkten in den Himmeln ferne Gärten;
sie fallen mit verneinender Gebärde.
Und in den Nächten fällt die schwere Erde
aus allen Sternen in die Einsamkeit.
Wir alle fallen. Diese Hand da fällt.
Und sieh dir andre an: es ist in allen
Und doch ist Einer, welcher dieses Fallen
unendlich sanft in seinen Händen hält.
Rilke
sobota, 3 listopada 2012
Podarki z Polski
"Nie żebym nie miała w sercu kraju, w którym rozpoczęła się moja droga ….
Kocham Polskę … Jej dymne jesienie … Mgliste pola … Pachnącą ZIEMIĘ (tak – piszę dużymi, ponieważ tak czuję) … Ludzi cudownych, choć czasem tak zmęczonych … Kocham. Tak, jak kocha się najbliższych sercu – BEZWARUNKOWO
Lecz z szeroko otwartymi oczami...
Każde Drzewo obejmę szeroko ramionami. Każde Źdźbło smagnę delikatnie palcem wiotkim …
Cud przemijania
Czy może być coś piękniejszego ….. ?" /Anonim jakis/
Kocham Polskę … Jej dymne jesienie … Mgliste pola … Pachnącą ZIEMIĘ (tak – piszę dużymi, ponieważ tak czuję) … Ludzi cudownych, choć czasem tak zmęczonych … Kocham. Tak, jak kocha się najbliższych sercu – BEZWARUNKOWO
Lecz z szeroko otwartymi oczami...
Każde Drzewo obejmę szeroko ramionami. Każde Źdźbło smagnę delikatnie palcem wiotkim …
Cud przemijania
Czy może być coś piękniejszego ….. ?" /Anonim jakis/
(za fotki dziekuje Agnieszce, Krzysztofowi i Darkowi)
czwartek, 1 listopada 2012
Pan przecież wie, gdzie jest ukryty ten inny świat, którego pan szuka, i wie pan, że jest to świat pańskiej własnej duszy. Tylko w pańskim wnętrzu żyje ta inna rzeczywistość, za którą pan tęskni. Nie mogę panu dać niczego, co by nie istniało już w panu, nie mogę panu otworzyć innej galerii obrazów prócz galerii pańskiej duszy. Nie mogę panu dać niczego prócz sposobności, bodźca i klucza. Pomagam panu ujawnić jego własny świat, to wszystko.
(Hermann Hesse Steppenwolf)
A to przypomnialo mi to: http://psyche-cafe.blogspot.de/search?updated-max=2011-06-09T22:48:00%2B02:00&max-results=20&start=100&by-date=false
(Hermann Hesse Steppenwolf)
A to przypomnialo mi to: http://psyche-cafe.blogspot.de/search?updated-max=2011-06-09T22:48:00%2B02:00&max-results=20&start=100&by-date=false
środa, 31 października 2012
poniedziałek, 29 października 2012
Prostoty jesienne, domowe...
- Idealne wnętrze to takie, którego utrzymanie w czystości wymaga minimum wysiłku. Jednocześnie zapewniając wygodę, spokój i radość życia.
- Oszczędność w stylu życia jest przejawem mądrości, ponieważ życie wśród małej liczby rzeczy podwyższa jakość egzystencji.
- Prostota oznacza, że mamy niewiele, by stworzyć miejsce dla spraw najważniejszych.
- Dopiero kiedy usuniemy wszystko, co niepotrzebne, możemy dostrzec nowe perspektywy, a podstawowe czynności zyskają inny, głębszy sens.
- Dom nie powinien być powodem zmartwień, dodatkowej pracy, ciężarem, który musimy dźwigać. Powinien być miejscem, z którego czerpiemy energię.
- Najważniejsza jest wygoda. Życie wśród niewielkiej liczby przedmiotów może być idealne. Puste pozbawione ozdób wnętrze promieniuje ciepłem, jeżeli do urządzenia jego użyto naturalnych materiałów: drewno, bawełna, korek, słoma.
- Ciężar jest wrogiem, dlatego warto się upewnić, czy wszystko co posiadamy jest dla nas niezbędne i praktyczne, wnętrze powinno również zapewniać swobodę ruchu.
- O wszystkim decydują dodatki. Tak przy wystroju wnętrz, jak i stroju.
- Do życia konieczne jest minimum, pewna liczba przedmiotów zapewniająca szczęście. Potrzebne również zadbanie, gdyż czyste miejsce powoduje, że myśl staje się jaśniejsza.
- Tylko od nas zależy, czy zorganizujemy swoje życie tak, by było radośniejsze.
- Oszczędność w stylu życia jest przejawem mądrości, ponieważ życie wśród małej liczby rzeczy podwyższa jakość egzystencji.
- Prostota oznacza, że mamy niewiele, by stworzyć miejsce dla spraw najważniejszych.
- Dopiero kiedy usuniemy wszystko, co niepotrzebne, możemy dostrzec nowe perspektywy, a podstawowe czynności zyskają inny, głębszy sens.
- Dom nie powinien być powodem zmartwień, dodatkowej pracy, ciężarem, który musimy dźwigać. Powinien być miejscem, z którego czerpiemy energię.
- Najważniejsza jest wygoda. Życie wśród niewielkiej liczby przedmiotów może być idealne. Puste pozbawione ozdób wnętrze promieniuje ciepłem, jeżeli do urządzenia jego użyto naturalnych materiałów: drewno, bawełna, korek, słoma.
- Ciężar jest wrogiem, dlatego warto się upewnić, czy wszystko co posiadamy jest dla nas niezbędne i praktyczne, wnętrze powinno również zapewniać swobodę ruchu.
- O wszystkim decydują dodatki. Tak przy wystroju wnętrz, jak i stroju.
- Do życia konieczne jest minimum, pewna liczba przedmiotów zapewniająca szczęście. Potrzebne również zadbanie, gdyż czyste miejsce powoduje, że myśl staje się jaśniejsza.
- Tylko od nas zależy, czy zorganizujemy swoje życie tak, by było radośniejsze.
piątek, 26 października 2012
środa, 24 października 2012
Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.
/Artur Schopenhauer/
..."Tradycją się już nieomal stało, że psychologowie kliniczni piszą rozprawy na
temat twórczości i procesu twórczego wielkich artystów.(...) Uderzające jest
natomiast, że psychoterapeuci nie postrzegają siebie jako artystów biorących
udział w twórczym procesie"... /J.Zinker/
/Artur Schopenhauer/
piątek, 19 października 2012
Jesli nie chcesz miec dzieci:
Ponizej kilka sposobow jak odpowiadac na pytania:
"Jak będziesz miała dziecko to pojawią się uczucia macierzyńskie."
"Nie podejmę takiego ryzyka, bo może wcale tak nie będzie."
"Dzięki dzieciom doświadczysz dużo radości."
"Moja siostra ma dużo problemów ze swoimi dorastającymi dziećmi."
"Ty też byłaś kiedyś dzieckiem."
"To się zdarzyło bez mojej zgody. Ja tego nie wybrałam."
"Później nie będziesz miała w nikim oparcia."
"Posiadanie dzieci wcale nie daje takiej gwarancji. Znam rodzinę, gdzie wszyscy są ze sobą
skłóceni i nie chcą się nawzajem widywać."
"To jest egoistyczne."
"To właśnie jest odpowiedzialne nie decydować się na dzieci. Egoistyczne jest mieć dzieci, kiedy się właściwie tego nie chciało i teraz ma się dla nich za mało czasu."
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4123
Ponizej kilka sposobow jak odpowiadac na pytania:
"Jak będziesz miała dziecko to pojawią się uczucia macierzyńskie."
"Nie podejmę takiego ryzyka, bo może wcale tak nie będzie."
"Dzięki dzieciom doświadczysz dużo radości."
"Moja siostra ma dużo problemów ze swoimi dorastającymi dziećmi."
"Ty też byłaś kiedyś dzieckiem."
"To się zdarzyło bez mojej zgody. Ja tego nie wybrałam."
"Później nie będziesz miała w nikim oparcia."
"Posiadanie dzieci wcale nie daje takiej gwarancji. Znam rodzinę, gdzie wszyscy są ze sobą
skłóceni i nie chcą się nawzajem widywać."
"To jest egoistyczne."
"To właśnie jest odpowiedzialne nie decydować się na dzieci. Egoistyczne jest mieć dzieci, kiedy się właściwie tego nie chciało i teraz ma się dla nich za mało czasu."
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4123
czwartek, 18 października 2012
czwartek, 11 października 2012
środa, 10 października 2012
Ciekawe ograniczenie kondycji ludzkiej: bez obecności drugiego człowieka nie możemy się stać sobą, co ujawniają badania wykazujące atrofie mózgu u dzieci, których nikt nie darzy miłością. By rozwijać nasz biologiczny potencjał, musimy wykraczać poza własną perspektywę i doświadczać przyjemności i lęku odwiedzania cudzego świata psychicznego. Jeśli mamy rozwinąć swoją inteligencję, musimy być kochani. Mózg, który pchał nas ku zewnętrznemu światu, rozwija się w konsekwencji naszych relacji z innymi.
Boris Cyrulnik, O ciele i duszy
Boris Cyrulnik, O ciele i duszy
poniedziałek, 8 października 2012
Urodzona 7.10...
zręcznie naśladuje innych. W gruncie rzeczy jest to człowiek uprzejmy, trafnie obserwujący wszystko w swym otoczeniu i zawsze pragnący się nauczyć czegoś nowego ze swych przeżyć. Niezwykle ostro odczuwa wszystko co dzieje się dookoła. Dużo też uczy się w życiu dzięki swym zdolnościom porównawczym. Wrażliwy, przejmujący się, łatwo się entuzjazmuje. Piękno w każdej postaci wywiera nań duże wrażenie, a jego sąd jest zawsze ostry i subtelny- Lubi porządek i harmonię, a wewnętrznie ożywia go poczucie sprawiedliwości, równowagi, bezpartyjności. Potrafi zręcznie zużytkować zdolności innych ludzi i ich pracę. Usposobiony dość kokieteryjnie - nierzadko wykazuje talent sceniczny i odznacza się wrodzonymi zdolnościami naśladowczymi. Dość dumny, wesoły, subtelny - potrafi imitować innych ludzi i to tak dobrze, że nawet samego siebie może w błąd wprowadzić pod względem swych uczuć dla innych. Podrażniony - prędko się uspokaja. Nie zawsze jest wolny od pewnej melancholii, która zaznacza się od czasu do czasu w jego życiu. Jest to zwolennik niepodległości i samodzielności. Chociaż w rzeczach drobniejszych chętnie ustępuje na żądanie swego otoczenia -swych zasad i celów życiowych wiernie strzeże. W życiu religijnym taki człowiek dąży do harmonii i jedności, a kłótnie teologów i wzajemne szykany jakie stosują do siebie wyznawcy rozmaitych religii - napełniają go niesmakiem. Gdy nie może odnaleźć ideału piękna i harmonii w religii - zwraca się cały w kierunku bezpośredniego piękna życia, pozostawiając na boku rytuały i ceremonie. Żyje czasem teraźniejszym - i tym, co życie mu przynosi, nie oglądając się na przeszłość. Rzadko tylko zajmuje się analizą własnej duszy lub udręczającymi dociekaniami. Nie przerażają go też ewentualne niepowodzenia, na jakie mógłby zostać narażony w przyszłości. Wady. Zbyt łatwo daje się opanować zewnętrzynm warunkom życia i wpływom postronnym, a także zbyt szybko poddaje się uczuciom. Niechaj strzeże się mediumizmu we wszelkiej formie, unikając seansów spirytystycznych i hipnotycznych. :)
piątek, 5 października 2012
:)
Australijski naukowiec Joe Forgas odkrył, że "złość i smutek promują strategie przetwarzania informacji, najlepiej dostosowane do radzenia sobie w bardziej wymagających sytuacjach". Forgas pokazał uczestnikom swojego badania przygnębiający, krótki film o śmierci i raku. Zauważył, że wszyscy ci, którzy poddali się dołującemu nastrojowi, popełniali mniej błędów i ogólnie zachowywali większą jasność umysłu. Lepiej wychodziło im przypominanie sobie przeszłych zdarzeń, ocenianie prawdopodobieństwa informacji, a obce osoby osądzali znacznie rzadziej.
http://pej.cz/Hakowanie-inteligencji-5-zaskakujacych-rzeczy-ktore-moga-uczynic-cie-bystrzejszym-a4283-60
http://pej.cz/Hakowanie-inteligencji-5-zaskakujacych-rzeczy-ktore-moga-uczynic-cie-bystrzejszym-a4283-60
wtorek, 25 września 2012
Zabawne zycie
Pewien Amerykański pracownik korporacji był na wakacjach w Meksyku. Spotkał na plaży rybaka. Spytał, jak żyje.
“Codziennie rano wypływam na ryby, z tego co złowię moja żona robi posiłek, resztę sprzedaję, żeby było na mąkę, sól, cukier, paliwo do kutra i nowe sieci.
Wieczorami siedzimy z rodziną i przyjaciółmi na plaży, jemy na kolację złowione ryby, pijemy serweza, śpiewamy piosenki, bawimy się z dziećmi. Cieszymy się życiem.”
Na to korpo-ludek:
“A nie myślałeś, żeby wziąć kredyt i kupić drugi kuter?”
“Po co?”
“Przecież to oczywiste! Mógłbyś złowić więcej ryb, wtedy więcej być sprzedał, w końcu kupiłbyś następne kutry, potem przekształciłbyś to wszystko w korporację rybną, kontrolowałbyś przetwórstwo, dystrybucję. Wszedłbyś na giełdę i zarobił masę pieniędzy na IPO. Byłbyś zajebiście bogaty.”
“Ile czasu by mi to zajęło?”
“Jakieś 20 lat, może 30.”
“Aha. I co potem?”
“Mógłbyś wieczorami z rodziną i przyjaciółmi siedzieć na plaży, jeść na kolację złowione własnoręcznie ryby, pić serweza, śpiewać piosenki, bawić się z wnukami. No, wiesz, cieszyć się życiem.”
(znalezione w sieci:)
“Codziennie rano wypływam na ryby, z tego co złowię moja żona robi posiłek, resztę sprzedaję, żeby było na mąkę, sól, cukier, paliwo do kutra i nowe sieci.
Wieczorami siedzimy z rodziną i przyjaciółmi na plaży, jemy na kolację złowione ryby, pijemy serweza, śpiewamy piosenki, bawimy się z dziećmi. Cieszymy się życiem.”
Na to korpo-ludek:
“A nie myślałeś, żeby wziąć kredyt i kupić drugi kuter?”
“Po co?”
“Przecież to oczywiste! Mógłbyś złowić więcej ryb, wtedy więcej być sprzedał, w końcu kupiłbyś następne kutry, potem przekształciłbyś to wszystko w korporację rybną, kontrolowałbyś przetwórstwo, dystrybucję. Wszedłbyś na giełdę i zarobił masę pieniędzy na IPO. Byłbyś zajebiście bogaty.”
“Ile czasu by mi to zajęło?”
“Jakieś 20 lat, może 30.”
“Aha. I co potem?”
“Mógłbyś wieczorami z rodziną i przyjaciółmi siedzieć na plaży, jeść na kolację złowione własnoręcznie ryby, pić serweza, śpiewać piosenki, bawić się z wnukami. No, wiesz, cieszyć się życiem.”
(znalezione w sieci:)
środa, 19 września 2012
“Każdy człowiek tworzy swoją osobistą historię, ze swojej własnej i jedynej w swoim rodzaju perspektywy. Po co w takim razie narzucać innym swoją wersję, jeśli będzie ona dla nich nieprawdziwa? Kiedy to zrozumiesz, nie będziesz odczuwać potrzeby obrony tego, w co wierzysz. Nie jest ważne to, aby mieć rację i dowieść innym, że są w błędzie. Postrzegaj każdego człowieka jako artystę, kogoś, kto ma ci do opowiedzenia jakąś historię. Wiedz, że to, w co wierzą inni, jest po prostu ich punktem widzenia, i że nie ma to z Tobą nic wspólnego*.”
Miguel Ruiz
*pogrubienie moje
Subskrybuj:
Posty (Atom)